Wiatkę traktujemy podobnie jak Domek - są pomalowane w tym samym kolorze, znajdują się niedaleko od siebie i przede wszystkim, są to równie funkcjonalne i pomysłowe konstrukcje. Kolejne prace przy Wiatce obejmowały położenie podłogi (wykorzystaliśmy sprawdzone już w naszym ogrodzie kratki trawnikowe), którą następnie pokryliśmy żwirkiem.
Domek na drzewie to wrota do krainy przygód. Tu schowasz się w ciszy, poczytasz ulubione komiksy i wyleniuchujesz. Każdy Domek to indywidualny projekt, bo nie ma takich samych ogrodów, tak samo rosnących drzew ani… ludzi.
piątek, 28 czerwca 2013
czwartek, 27 czerwca 2013
Akcja Elektryfikacja...
W trakcie prac ziemnych w ogrodzie, które już zakończyliśmy, Paweł przeprowadził kabel elektryczny do Domku na Drzewie. W zamyśle miało powstać jedno gniazdko tak "na wszelki wypadek". Jak to jednak bywa, ostatecznie zakładamy po trzy gniazdka na Ground Zero i w Domku oraz włączane oświetlenie dla Domku i dla Ground Zero. Czyż bowiem nie jest czasem przyjemniej posiedzieć wieczorem przy stole, gawędząc i widząc się nawzajem?
wtorek, 18 czerwca 2013
Domkowi rośnie rodzeństwo...
Tego, że w ogrodzie potrzebne są narzędzia i maszyny słyszeliśmy, ale żebyśmy mieli gdzie to wszystko pochować, to już niekoniecznie. A skoro tak, rozejrzeliśmy się po naszym ogrodzie i okazało się, że będzie trzeba postawić jeszcze wiatkę. Wiatkę przykleiliśmy do ściany domu, ma dwa wejścia: jedno duże - żeby było wygodnie i jedno małe - tym można dostać się do podręcznej piwniczki.
poniedziałek, 17 czerwca 2013
Zazielenia się...
Nikomu nie trzeba chyba przypominać jak deszczową mieliśmy tej wiosny pogodę. U nas w ogrodzie to wszystko sprawiło, że prace nad pięknym otoczeniem dla Domku przedłużyły się co najmniej o drugie tyle na ile ja zaplanowaliśmy. Koniec końców pierwsze źdźbła trawy dopiero wysuwają się z nowo położonej ziemi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)