Okazało się, że sosny w naszym ogrodzie wymagają zabiegów pielęgnacyjnych. Z kilku co najmniej powodów. Pierwszy, żeby wpuścić więcej słońca do ogrodu i w okolice Domku. Drugi, żeby starsze gałęzie ustąpiły miejsca nowym, które chcą rosnąć. Trzecie, aby zaczęły lepiej wyglądać.
W końcu zatem wzięliśmy się do tego i teraz w ogrodzie wre praca. Panowie skaczą po drzewach i przycinają stare gałęzie. Paweł pracuje przy platformie pod domkiem i miejscem dla naszego psa - labradora Mikiego. Dzieje się zatem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz