piątek, 31 maja 2013

Do Domku wchodzimy... drzwiami...

Domek coraz bardziej się cywilizuje. Ma już pełnoprawne drzwi zamocowane na szynie, więc wygodnie się składają na bok. Takie właśnie chcieliśmy, żeby były ładne i zajmowały jak najmniej miejsca i nie zawadzały przy wchodzeniu. Drzwi to nie wszystko. Udało nam się kupić dębinę, którą ktoś zamówił na parkiet i... nie odebrał. Dlatego drewno pozyskaliśmy w cenie opału. Pocięliśmy je na plastry a z nich układamy jeszcze kawałek tarasu pod Domkiem i opodal palenisko ogniska z pieńkami do siedzenia.



2 komentarze:

  1. Szanowni Państwo,

    Fundacja Mam Marzenie od ponad 10 lat spełnia marzenia ciężko chorych dzieci w wieku 3 do 18 lat. Jednym z naszych podopiecznych jest 12- letni Filip z Olesna. U chłopca lekarze zdiagnozowali chłoniaka Hodgkina. Filip marzy o domku na drzewie:)

    Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc w spełnieniu tego marzenia, dajmy wspólnie Filipowi nadzieję, że wszystko jest możliwe począwszy od małych marzeń jak domek po te największe- zdrowie.

    Czy moglibyśmy liczyć na Państwa pomoc poprzez ufundowanie takiego domku lub też udzielenie rabatu?
    Proszę o kontakt : opole@mammarzenie.org

    OdpowiedzUsuń
  2. o, dopiero teraz zauważyłem ten komentarz a tu my już dawno w rozmowach na temat domku dla Filipa. mam nadzieję, że szybko doprowadzimy ten temat do realizacji.
    Marcin Suszczewski

    OdpowiedzUsuń