Wiata coraz bardziej przybiera na fukcjonalności. Od wczoraj działa w niej podświetlenie. Lampki kupiliśmy w outlecie na ulicy Lucerny. Włączanie jest sterowane czujnikiem zmierzchowym, lampki świecą półtorawatowymi żarówkami LED i zapewniają w nocy zupełnie wystarczającą jasność pod dachem. Pod wiatą znalazło się też miejsce na schowek - o nim więcej wkrótce. Aha, dzisiaj też w końcu Paweł montował rynny. Drewniane ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz